sobota, 24 października 2015

"Piłkarski Alfabet Gwiazd" - Część 1

Piłka na boisku
Foto: Wikipedia
Zapraszam do mojego nowego cyklu krótkich artykułów sportowych "Piłkarski Alfabet Gwiazd", który ukaże się w sześciu częściach. Czego będzie dotyczyć ta seria? Wezmę pod lupę najpopularniejsze reprezentacje piłkarskie. Następnie, analizując zarówno współczesność, jak i całą historię danego kraju, spróbuję wytypować zawodników, którzy w moim odczuciu prezentowali się najlepiej na każdej z czterech boiskowych pozycji (od bramkarza po napastnika). Niestety, nie jestem w stanie opisać wszystkich reprezentacji, więc postanowiłem skupić się na tych najmocniejszych oraz najpopularniejszych. Doskonale zdaję sobie sprawę, że każdy kibic posiada inne odczucia, dlatego swój wybór oczywiście uzasadnię.

REPREZENTACJA ANGLII


Flaga Anglii
Foto: Wikipedia

Bramkarz: Peter Shilton. W przypadku tej pozycji, długo zastanawiałem się pomiędzy Gordonem Banksem, a Peterem Shiltonem. W końcu Banks zdobył z reprezentacją Anglii jedyny tytuł mistrzowski. Postanowiłem jednak wybrać Shiltona. Dlaczego? Tak jak Banks, był fenomenalnym zawodnikiem - to nie ulega wątpliwości. Takich osiągnięć reprezentacyjnych co prawda nie ma, ale nie dość, że wystąpił w 125 narodowych spotkaniach, to na dodatek wraz z Nottingham Forrest, dwukrotnie sięgnął po tytuł najlepszej drużyny Europy, zwyciężając w rozgrywkach o Puchar Mistrzów Krajowych (dzisiejsza Liga Mistrzów).

Obrońca: Bobby Moore. W mojej opinii to najgenialniejszy stoper w historii angielskiego futbolu. Posiada wszystkie cechy, aby zasłużyć sobie na to miano. Przede wszystkim, jako kapitan, poprowadził narodową kadrę do jedynego w historii mistrzostwa świata, a w sumie zaliczył 108 reprezentacyjnych występów. Na dodatek, przez całą swoją karierę był związany praktycznie z jednym zespołem - West Ham United, który wyrósł na europejskiego potentata, zwyciężając m. in. w Pucharze Zdobywców Pucharów.Wzór lidera oraz defensora.

Pomocnik: Bobby Chartlon. W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć miejsca dla piłkarza, przez wielu uznawanego za najwybitniejszego w dziejach angielskiego futbolu! Właściwie Robert Chartlon, to geniusz piłki nożnej, bez dwóch zdań. W swojej karierze zdobył praktycznie wszystko, więc może czuć się piłkarzem spełnionym. Z reprezentacją Anglii sięgnął w 1966 roku po Puchar Świata, a dwa lata później wraz z Manchesterem United triumfował w  Pucharze Mistrzów Krajowych, strzelając w finale dwie bramki. Warto zaznaczyć, że jak na pomocnika, Chartlon bardzo często podłączał się do akcji ofensywnych, a przy tym może pochwalić się świetnymi statystykami strzeleckimi.

Napastnik: Gary Lineker. Drugi, po Bobbym Chartlonie, najlepszy strzelec reprezentacji Anglii. Lineker swój dorobek zamknął na 48 trafieniach. To, co jednak najbardziej urzekło mnie w grze Anglika, to fakt, że był zawodnikiem, który przywiązywał ogromną wagę do zasad fair play. Przez całą swoją karierę nie zobaczył ani jednej żółtej oraz czerwonej kartki! Wyczyn godny podziwu, tym bardziej, że na światowych boiskach był obecny przez szesnaście lat. Do tego, Lineker był zawodnikiem o bardzo dobrej skuteczności. Świetnie odnajdywał się zarówno w lidze angielskiej (Leicester, Everton, Tottenham), jak i hiszpańskiej (FC Barcelona). Dla mnie - jeden z największych.


REPREZENTACJA ARGENTYNY


Flaga Argentyny
Foto: Wikipedia

Bramkarz: Ubaldo Fillol. Jeżeli mowa o tej pozycji, to Argentyńczycy od lat mają na niej największe kłopoty. O ile w polu kraj ten może mówić o prawdziwym bogactwie, to w przypadku bramkarza, żaden z nich nigdy nie zrobił światowej kariery. Zdecydowałem się postawić na Ubaldo Fillola z tego względu, że wraz z Argentyną zdobył mistrzostwo świata, a na dodatek wystąpił w 58 spotkaniach, co jest rekordem wśród argentyńskich golkiperów.

Obrońca: Daniel Passarella. Czy piłkarz mierzący 173 cm wzrostu może być jednym z najlepszych defensorów w historii swojego kraju? Otóż, przykład Daniela Passarelli pokazuje, że jak najbardziej. To niebywałe, aby stoper o takim wzroście świetnie radził sobie w pojedynkach siłowych, a do tego bezprecedensowo rządził w powietrzu! Wszystko to było możliwe dzięki świetnej skoczności, jaką Argentyńczyk dysponował. Dorzucając do tego fakt, że Passarella jako kapitan poprowadził swoją narodową reprezentację do zdobycia Mistrzostwa Świata w 1978 roku, jak dla mnie jest on jedną z najwybitniejszych postaci w argentyńskim futbolu na tej pozycji.

Pomocnik: Diego Maradona. Czy jest na świecie osoba, która nie zgodziłaby się z tym wyborem? "Boski Diego" uznawany jest przez wielu za najlepszego piłkarza w historii piłki nożnej! Maradona był na tyle uniwersalnym zawodnikiem, że pomimo bycia nominalnym pomocnikiem, z powodzeniem podłączał się także do akcji ofensywnych, strzelając dla kadry narodowej 34 gole. Jego wspaniała gra zaowocowała tytułem najlepszej reprezentacji świata w 1986 roku, a do tego jedyne w historii klubu, dwukrotne mistrzostwo Włoch z zespołem Napoli. Poza zespołowymi sukcesami, wszystkim z pewnością zapadły w pamięć jego fantastyczne gole, a szczególnie ten w meczu z Anglią, gdy "Dieguito" minął sześciu angielskich zawodników. Wybór w pełni uzasadniony!

Napastnik: Lionel Messi. Kibice oraz eksperci piłkarscy, na każdym kroku porównują Messiego do piłkarza, którego opisywałem kilka linijek wyżej. Zdecydowałem się umieścić tutaj Messiego, gdyż nie ulega wątpliwości, że Leo jest zawodnikiem zdecydowanie bardziej ofensywnym od Maradony. W efekcie już teraz jest najlepszym strzelcem Barcelony, z dorobkiem 467 goli na koncie. Częstym zarzutem pod adresem Messiego, jest fakt niezdobycia przez niego ważnego pucharu z reprezentacją Argentyny. Cóż, "La Pulga Atomica" może poszczycić się "zaledwie" wicemistrzostwem świata oraz drugim miejscem w Copa America. Czy jednak jest to wina samego Messiego? Z tą opinią bym się kłócił, bo przecież trzeba pamiętać, że sam Messi zagrał na ubiegłorocznym mundialu bardzo dobrze, a troszeczkę brakowało mu wsparcia ze strony kolegów. Argentyńczyk jest piłkarskim geniuszem - tej tezie nikt nie może zaprzeczyć. Z "Dumą Katalonii" zdobył przecież wszystkie możliwe tytuły, strzelając przy tym fantastyczne gole, a także popisując się zabójczo dokładnymi podaniami.

Jakie dwie reprezentacje zostaną opisane w kolejnej części "Piłkarskiego Alfabetu Gwiazd"? Badźcie czujni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz