Foto: iaaf.org |
Miejsce 20: Andrzej Fonfara. To, że Fonfara znajduje się na tym miejscu, nie musi wcale oznaczać nic złego. To nie jest ostatnia lokata - nie można w takich kategoriach tego rozpatrywać. Andrzej stoczył dwie niesamowite walki, które zasługują na spore uznanie. Nie zdobył jednak żadnego znaczącego tytułu. Jestem jednak przekonany, że w przyszłym roku będzie miał możliwość walki o mistrzowski pas, a wtedy powinien znaleźć się zdecydowanie wyżej. Szczere gratulacje!
Miejsce 19: Michał Kubiak. Kapitan naszej siatkarskiej reprezentacji. Błyszczał na japońskim turnieju o Puchar Świata. Mimo wszystko, na tle pozostałych kandydatur nie wypada tak jasno. Brakuje jednak sporego sukcesu, aby znaleźć się bardzo wysoko.
Miejsce 18: Magdalena Mularczyk/Natalia Madaj. Ich pozycja na pewno nie ma nic wspólnego z tym, że wioślarstwo w naszym kraju nie jest tak bardzo popularne. Zdobyły tytuł Mistrzyń Europy i z pewnością dlatego znalazły się na tej pozycji i w tym zestawieniu. Małym niedosytem jest brak medalu na Mistrzostwach Świata, które niewątpliwie są jedną z najbardziej prestiżowych imprez.
Miejsce 17: Bartłomiej Bonk. Sytuacja podobna, jak w przypadku kandydatury wyżej. Świetna postawa na Mistrzostwach Europy, ale z drugiej strony rozczarowujący występ na światowych zawodach. Dlaczego jest oczko wyżej? Może z tego powodu, że pobił rekord życiowy w podrzucie i jakoś tak bardziej zapadł mi w pamięć.
Miejsce 16: Robert Lewandowski. Z pewnością ściągnę na siebie gniew i złość kibiców piłkarskich, gdyż odważyłem się umieścić Roberta Lewandowskiego dopiero na 16. miejscu. Sam jestem osobą, która na pierwszym miejscu stawia piłkę nożną, ale trzeba do tej klasyfikacji podchodzić obiektywnie. Tak, Polak bił rekordy, ale tak naprawdę z tych rekordów niewiele przyszło. Do odnotowania i tyle. Druga sprawa to fakt, iż trzeba ocenić cały rok, a nie jedynie ostatnie miesiące. To prawda, "Lewy" przyczynił się do awansu naszej reprezentacji na Euro 2016, ale nie był jedynym, który to zrobił (np. przemilczane zostały wysokie zasługi Grzegorza Krychowiaka czy Kamila Glika). Robert zdobył mistrzostwo Niemiec z Bayernem Monachium, ale na przestrzeni całego sezonu, dobre występy przeplatał słabszymi. Bardzo dobry zawodnik, ale w kontekście pozostałych sportowców, zdecydowanie traci, co nie zmienia faktu, że zasługuje na wielkie słowa podziwu.
Miejsce 15: Rafał Majka. Prawdziwy heros tego sezonu. Ukoronowaniem było trzecie miejsce w jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów kolarskich - Vuelta a Espana. Do tego jedna wygrana etapowa w Tour de France. Mimo wszystko, poprzedni sezon w wykonaniu Rafała Majki był jednak lepszy. W tym - trochę gorsza forma górska.
Miejsce 14: Justyna Kowalczyk/Sylwia Jaśkowiec. Nasze Panie dokonały czegoś wyjątkowego. We wspaniałym stylu wywalczyły brązowy medal w sprincie drużynowym na Mistrzostwach Świata w Falun, tym samym zdobywając pierwszy zespołowy krążek w biegach narciarskich dla naszego kraju. Jak widać, nie było to dziełem przypadku, gdyż wcześniej na estońskich trasach pucharowych, także były trzecie.
Miejsce 13: Marta Walczykiewicz. Nasza wicemistrzyni świata w kajakach, a do tego triumfatorka mniej prestiżowych Igrzysk Europejskich. To był naprawdę bardzo dobry sezon i te wysokie miejsce jest w pełni zasłużone. Trzymam kciuki za świetny występ w Rio, gdyż na pewno jest na to spora szansa.
Miejsce 12: Rafał Sonik. Spośród wszystkich nominowanych sportowców - na pewno najtwardszy i najbardziej wytrwały. Niestraszne mu były potworne upały i pustynny piasek. Nie dość, że Rafał Sonik ukończył Rajd Dakar, to jeszcze we wspaniałym stylu go wygrał. Do tego zdobycie Pucharu Świata i wygrane w wielu prestiżowych rajdach - wyniki imponujące i godne naśladowania. Życzę kolejnych sukcesów.
Miejsce 11: Michał Jurecki. Popularny "Dzidziuś" na parkietach szczypiorniaka pokazał niebywałą dojrzałość. Swoją wspaniałą grą, poprowadził naszą reprezentację do trzeciego miejsca na niedawnych Mistrzostwach Świata w Katarze. Świetna dyspozycja dała również niebywały sukces Vive Tauronowi Kielce, który zajął trzecią lokatę w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Pozostaje tylko trzymać kciuki za kolejne świetne występy, tym razem przed naszą publicznością na styczniowych Mistrzostwach Europy!
Miejsce 10: Kamil Stoch. Triumfator ubiegłorocznej edycji plebiscytu, tym razem zamyka czołową dziesiątkę. Na duży plus zdecydowanie zwycięstwo w Zakopanem, a także dołożenie swojej cegiełki do drużynowego brązowego medalu na Mistrzostwach Świata w Falun. Tym razem nie było spektakularnych sukcesów, ale na pewno jest to po części usprawiedliwione kontuzją, która wyeliminowała naszego mistrza z pierwszych występów i wpłynęła na jego gorszą formę.
Miejsce 9: Adam Kszczot. Wspaniały sezon w wykonaniu naszego ośmiusetmetrowca. Zwycięstwa w zawodach Diamentowej Ligi, a przede wszystkim fantastyczny występ na Mistrzostwach Świata w Pekinie, gdzie Kszczot sięgnął po srebrny medal. Adam świetnie taktycznie rozegrał ten bieg, pokazując lisi spryt i zasłużenie stając na podium tej prestiżowej imprezy. Oby w Rio było podobnie!
Miejsce 8: Weronika Nowakowska. Najwyżej sklasyfikowana przedstawicielka sportów zimowych. I bardzo słusznie, bo to, co pokazała w tym roku, zasługuje na słowa podziwu. Wreszcie biathlon wrócił na salony. Nasza zawodniczka zdobyła srebrny oraz brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Kontiolathi! Jakby tego było mało, jej pozycję w plebiscycie podnosi również srebrny krążek Mistrzostw Europy. Oby ta zima również była tak spektakularna!
Miejsce 7: Radosław Kawęcki. I znów pływanie znajduje się na piedestale! Minęło sporo czasu od wspaniałych sukcesów Otylii Jędrzejczak, ale Radosław Kawęcki pokazuje, że znajduje się w gronie czołowych grzbiecistów świata. Na Mistrzostwach Świata w Kazaniu wywalczył srebrny medal, przegrywając jedynie z rewelacyjnym Larkinem. Kawęcki swoją świetną dyspozycję potwierdził kilka dni temu na Mistrzostwach Europy, gdzie pokazał, że w Europie nie ma sobie równych, zdobywając dwa złote medale.
Miejsce 6: Krzysztof Głowacki. Zawodnicy sztuk walki są w tym sezonie niezwykle liczną, a przede wszystkim silną grupą. Dosłownie i w przenośni. Krzysztof Głowacki we wspaniałym stylu znokautował Marco Hucka i sięgnął po mistrzowski pas jednej z najbardziej prestiżowych organizacji bokserskich. To, co najbardziej urzekło mnie w postawie "Główki", to niesamowite serce do walki. Polak w tym pojedynku leżał już nawet na deskach, przegrywał na punkty, a mimo to, to on wyszedł z niego zwycięsko! Chylę czoła!
Miejsce 5: Joanna Jędrzejczyk. Możemy być dumni, że Joanna Jędrzejczyk tak godnie reprezentuje nasz kraj w UFC, czyli najlepszej organizacji MMA na świecie. Dlaczego w moim zestawieniu znalazła się wyżej, niż Krzysztof Głowacki? Przede wszystkim dlatego, że był to dla niej bardziej efektywny rok. Po zdobyciu tytułu mistrzyni świata w kategorii słomkowej, Jędrzejczyk dwukrotnie obroniła pas, przy okazji w sposób niezwykle widowiskowy. Jeżeli Polka w dalszym ciągu tak długo będzie utrzymywała znakomitą formę, to może zachować go na bardzo, bardzo długo.
Miejsce 4: Agnieszka Radwańska. Świetny sezon w wykonaniu naszej tenisistki. "Isia" w Masters pokazała fantastyczny tenis. Oprócz pokonania rywalek i wygrania całego turnieju, Radwańska zaprezentowała niesamowity styl, a jej efektowne akcje zostały docenione i nagrodzone. Oprócz Masters, Radwańska triumfowała w azjatyckich turniejach, a także dotarła do półfinału Wimbledonu. Polka swoim technicznym stylem, w końcu przeciwstawiła się siłowemu tenisowi, pokazując, że wcale nie jest on gorszy.
Miejsce 3: Piotr Małachowski. Czas na podium. Rozpoczynamy od Piotra Małachowskiego. Polski dyskobol w tym sezonie zdobył swój upragniony mistrzowski tytuł, pokazując, że może być najlepszym zawodnikiem świata. Dlaczego jest niżej w rankingu w porównaniu do innych nominacji, mimo, że zdobył to samo? Może dlatego, że nie zakończył tego sezonu jakimś fantastycznym wynikiem. Wielkie słowa uznania dla Piotra Małachowskiego. Jest wielki, nie tylko wzrostem, ale i sercem.
Miejsce 2: Paweł Fajdek. Kolejny przedstawiciel lekkoatletyki w czołówce. Jak może być inaczej, skoro Paweł Fajdek wygrał wszystkie zawody w których startował, zdobył tytuł mistrza świata, ustanowił fantastyczny rekord Polski, a na dodatek był jedynym młociarzem, który w 2015 roku rzucał powyżej 80 metrów (i to wielokrotnie)? Prawdziwy dominator tej dyscypliny! Jednocześnie pokazał, że dopiero się rozkręca, a jak sam zapowiada, chce rzucać jeszcze dalej. Rekord Juriego Siedycha zagrożony? Bardzo możliwe!
Miejsce 1: Anita Włodarczyk. Pretendentka i chyba murowana kandydatka do końcowego zwycięstwa w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Każde inne rozstrzygnięcie będzie rozpatrywane w kategoriach sensacji. Anita Włodarczyk, podobnie jak jej reprezentacyjny kolega, zdominowała konkurencję rzutu młotem. To była prawdziwa demolka! Na światowych listach, Włodarczyk drugą rywalkę pokonała o prawie pięć metrów. Kolejny nokaut przyszedł na Mistrzostwach Świata w Pekinie, gdzie Polka zdobyła złoty medal, ponownie zostawiając swoje rywalki daleko w tyle. Jednak najbardziej efektowny jest niebotyczny rekord świata, który polska młociarka ustanowiła w Cetniewie. Jako pierwsza kobieta przekroczyła magiczną barierę 80 metrów, łamiąc przy okazji kolejną i osiągając fantastyczny wynik - 81.08. I to wszystko zadedykowała Kamili Skolimowskiej! Czapki z głów i szczere gratulacje dla najlepszego sportowca naszego kraju w roku 2015,
Włożyłem sporo pracy i nerwów w stworzenie tego zestawienia. Nie było łatwo uszeregować tych sportowców, gdyż każdy z nich dostarczył nam mnóstwo wspaniałych emocji. Nie możemy również zapomnieć o innych, którzy również fantastycznie spisywali się w mijającym roku, ale nie znaleźli się w gronie nominowanych. Wiadomo, nie można wytypować przecież wszystkich. Pozostaje mi jedynie podziękować wszystkim sportowcom za dostarczenie wspaniałych emocjonujących chwil i złożyć życzenia kolejnych wielkich sukcesów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz